Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Do cyca a nawet dwóch

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyCzw Sie 30, 2012 10:32 pm

Thor


Właśnie na to czekał.
Chociaż może w jego planach Loki nie miał aż tak pewnego siebie spojrzenia, to blondyn nie zamierzał narzekać. Druga forma jego brata była... Fascynująca. Zupełnie inna niż postać Lodowych Olbrzymów, nie taka jaką sobie wyobrażał. Zdecydowanie mniej przerażająca niż Thor myślał, że będzie.
- Grzeczny chłopiec - wymruczał w ramach pochwały.
Odłożył kijek na bok łóżka i chwytając Lokiego, odwrócił go z powrotem na plecy. Brunet co prawda nie byłby w stanie opierać teraz ciężaru ciała na pośladkach, ale przynajmniej jego nadgarstki nie były już tak mocno skrępowane.
Thor wszedł na łóżko i uklęknął, między nogami mając uda brata. A potem z czystą fascynacją zaczął badać ciało Lokiego. Niby takie samo, ale tak diametralnie różne! Thor zaczął od twarzy, najpierw zmuszając bruneta do pocałunku.
Nie miał ochoty wchodzić z Lokim w kolejne słowne potyczki, które zapewne do niczego by nie doprowadziły. Na zaczepkę odpowiedział dopiero po tym, jak niemal odebrał bratu oddech pocałunkiem.
- Przynajmniej nie masz zielonych różków - szepnął mu do ucha, a zaraz potem przygryzł je lekko. - Jesteś piękny więc zamknij się albo znów cię zaknebluje.
Blondyn uśmiechnął się już w pełni i zaczął masować barki i klatkę piersiową swojego brata. Jego skóra była teraz zupełnie inna w dotyku, jakby nagle zmieniła fakturę. Thor zajął się całowaniem szyi brata i w pewnym momencie spróbował zostawić na niej malinkę, zaciekawiony, jaki kolor przybierze.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyCzw Sie 30, 2012 10:51 pm

Loki

Nic nie było takie samo jak jeszcze pięć minut temu. Nie chodziło o to, że nagle Loki po prostu zmienił kolorystykę, jak jakiś nieudany obrazek. Cała przemiana jeszcze nie dobiegła końca - dopiero teraz, dosłownie pod palcami Thora zaczęły pojawiać się lekko wypukłe wzory, fakturą przypominające stare, zagojone blizny. Po chwili pojawiły się także na twarzy Kłamcy. Skóra nabrała kompletnie innej faktury, stała się bardziej elastyczna, ale również bardziej gładka, jakby twardsza - przestała przypominać ludzką, słabą skórę. Wydawała się wręcz idealna do tego, żeby móc chronić przed przeszywającym zimnem Jotunheim. W dodatku, choć teoretycznie była ciepła, na pewno zostawiała pod palcami Asgardczyka nie do końca zrozumiałe uczucie chłodu.
I nawet wargi Lokiego stały się inne - podczas długiego, głębokiego pocałunku Thor musiał odczuć, że wydawały się bardziej suche ale zupełnie miękkie. Trochę jak u kobiety.
Paradoksalnie do tego wszystkiego, Kłamca sprawiał wrażenie nieco bardziej wrażliwego na wszystkie bodźce.
- Nie. Masz rację, nie są zielone - mruknął Kłamca, tym samym, pełnym buntu tonem, którego zdawać by się mogło nie umiał porzucić.
I rzeczywiście, kiedy Thor spojrzał w górę mógł już dostrzec niewielkie, zaokrąglone na końcach różki wyrastające z kości czołowej. O ton ciemniejsze od skóry, ale widocznie dużo twardsze i gładsze.
Po chwili z ust Lokiego wyrwało się ciche westchnienie, kiedy blondyn złożył na jego szyi pocałunek, a potem zaznaczył tam malinkę. Podrażniona skóra przybrała zimny, przygaszony odcień wręcz śliwkowego fioletu.
- I co by wszechojciec powiedział? - mruknął w końcu. - Thor, Złote Dziecko, w jednym łóżku ze zdrajcą i odmieńcem? - chyba nie potrafił powstrzymać się od takich komentarzy. Zbyt mocno chciał zranić blondyna i tym samym uchronić siebie od jakichkolwiek zmian.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyCzw Sie 30, 2012 11:00 pm

Thor


- Sądząc po twoich jękach powiedziałby, że talent odziedziczyłem po nim -odparował przytyk Lokiego z rosnącym uśmiechem.
Nie było mowy żeby teraz pozwolił wybić się z rytmu tylko przez docinki brata. Po za tym, chyba rozgryzł już jego plan i nie zamierzał dać się do niego przekonać. Bo i nie istniała taka rzecz, jaką Loki mógł zrobić, żeby Thor od tak się w nim odkochał.
Nie da rady i już.
Blondyn korzystając z chwili ponownie przygryzł dolną wargę brata, a potem spojrzał w górę. Na jego czoło. Jeszcze przed chwilą nie było tam tych małych, całkiem uroczych różków. Czy Loki mógłby być jeszcze piękniejszy?
- Różki - mruknął, jakby to było coś naprawdę odkrywczego.
A potem nie mógł się powstrzymać i przechylając się lekko do przodu ucałował je. Miał ochotę poczochrać Lokiego ale wiedział, że taki gest popsułby nastrój. Wrócił więc do badania całej reszty jego ciała.
Wodził palcami po wypukłych wzorach na jego skórze, a jego usta zbliżały się coraz bardziej do sutków. Blondyn zamruczał zmysłowo zanim polizał brodawkę Lokiego.
- Będziesz mnie jeszcze dzisiaj błagał o więcej - zaznaczył Thor po czym już bez gadania zajął się sutkami bruneta. Przygryzając je lekko i pieszcząc aż nie usłyszał tych cudownych jęków, których Loki nie był w stanie powstrzymać.
Wolną ręką blondyn sięgnął do jego bioder, a potem w dół, aż do członka.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyCzw Sie 30, 2012 11:13 pm

Loki

Zmełł w ustach przekleństwo. Nie sądził, że Thor aż tak wyćwiczył sobie cięte odpowiedzi. Kiedyś zawsze pozwalał się przegadać, zakrzyczeć... Teraz Loki sądził, że musiałby się mocno postarać, żeby wybić go z rytmu. Zdenerwować.
Zresztą... Nie, Loki nie sądził że chodziło mu tylko o wyprowadzenie blondyna z równowagi. Nie. Sądziło o coś znacznie ważniejszego. Zranienie go tak mocno, tak bardzo jak wcześniej skrzywdzono Kłamcę. Sprawienie, że wiecznie szczęśliwy, uśmiechnięty bóg piorunów poczuje do bruneta tak silną awersję, że więcej nie spróbuje choćby miło z nim porozmawiać, a co dopiero będzie przejmował się jego takim czy innym humorem.
Tylko w tej chwili Loki już po prostu nie wiedział co mógłby zrobić żeby doprowadzić do takiego obrotu wydarzeń. Miał wrażenie, że to on jest na przegranej pozycji, że to on ugnie się pierwszy.
A brunet wcale nie chciał się uginać. Nie chciał dać się złamać, przejrzeć i zrozumieć - a już na pewno nie z powodu zwykłego seksu.
Wymyślenie czegoś konkretnego stanowczo utrudniały mu usta Thora błądzące po jego klatce piersiowej a już po chwili dłoń, która zacisnęła się na jego przyrodzeniu. W połączeniu z bólem pulsującym od wciąż piekących pośladków dało to mieszankę tak wybuchową, że Lokiemu nie udało się powstrzymać przeciągłego jęku. I co gorsza, Kłamca właśnie wyjęczał imię drugiego mężczyzny.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyCzw Sie 30, 2012 11:27 pm

Thor


Oblizał usta zanim znów zaczął z pocałunkami schodzić coraz niżej. Jęki jakie wydawał z siebie Loki pobudzały go aż za bardzo. Wiedział, że kocha tego małego drania już od dawna ale jeszcze nigdy nie czuł tego aż tak mocno. Wydawało mu się, że jego własne serce powiększyło się przynajmniej o dwa razy.
I nie ważne, co Loki będzie chciał powiedzieć albo zrobić. Thor nadal będzie go kochał, bo inaczej po prostu już nie umiał. Zwłaszcza, kiedy spoglądał w jego oczy i oprócz rozkoszy dostrzegał też wszystko inne.
Tą jego potrzebę bycia zdominowanym, strach przed otwarciem się. Loki dla postronnego obserwatora był po prostu kłamcą i zdrajcą, ale dla blondyna był bratem. Thor potrafił z niego czytać jak z otwartej księgi, a jeśli nawet Loki ukrywał coś bardzo dobrze, to wojownik podświadomie wiedział, gdzie szukać.
- Hej - zamruczał po chwili, kiedy dotarł już do jego podbrzusza. Mógł poczuć jak mięśnie Lokiego co jakiś czas spinają się w oczekiwaniu na jeszcze więcej przyjemności.
- Ja cię po prostu kocham - powiedział, składając pocałunek pod jego pępkiem. Spojrzał na Lokiego z uśmiechem na twarzy. - Pozwól mi na to.
Dalej Thor już nic nie mówił. Jego usta z wprawą zajęły się pobudzonym już członkiem Lokiego.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyCzw Sie 30, 2012 11:40 pm

Loki

Zacisnął ręce w pięści, kiedy usta Thora dotknęły jego już pobudzonego przyrodzenia. Po takiej dawce bólu jaką blondyn wcześniej mu zaserwował ten przecież całkiem prosty akt wydał się Kłamcy co najmniej kilka razy bardziej przyjemny. Brunet wręcz nieświadomie lekko uniósł biodra i gdyby nie silna słoń drugiego mężczyzny która przytrzymała go w miejscu, pewnie szarpnąłby nimi całkiem gwałtownie.
I tak naprawdę, mogło by być całkiem nieźle, gdyby nie słowa blondyna.
Kiedy do Lokiego docierało, że ta paskudna forma wcale Thora nie odrzuca, głupiał. I nie wiedział co powinien myśleć. Loki nie chciał, żeby to tak wyglądało. Potrzebował poczuć się niechcianym i odrzuconym; bo tylko taka wersja mogła funkcjonować. Innej po prostu nie było. Jego przecież nie dało się zaakceptować: jak, skoro nie akceptował sam siebie? Zacisnął mocno oczy. Wszystko to nie mogło być szczere. A skoro nie mogło być szczerze, musiało być jakąś chorą kombinacją. Podstępem, którego celem było zdobycie zaufania Kłamcy po to, żeby później skrzywdzić go jeszcze bardziej.
A bynajmniej Loki wolał tworzyć sobie teorie spiskowe zamiast zwyczajnie zaakceptować fakt, że ktoś w Asgardzie może chcieć dla niego dobrze.
- Przestań. Dosyć. Nie dotykaj mnie! - mocno szarpnął rękoma. Miał dziwny, mniej pewien siebie głos: bardziej podenerwowany, poniekąd histeryczny. - Nie chcę.. Zostaw mnie!
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyPią Sie 31, 2012 8:06 am

Thor


Nie miał bladego pojęcia dlaczego Loki zaczął wyrywać się tak nagle. Bo na pewno nie chodziło o to, że Thor nie potrafił obciągać.
Blondyn zrozumiał wszystko kiedy tylko spojrzał w górę na brata. Uśmiechnął się do siebie delikatnie. A więc to już. Loki wreszcie zaczynał pękać tylko Thor nie do końca rozumiał z jakiego powodu. Prawdopodobnie brunet dał się zapędzić w kozi róg własnym myślom, ale do dobrze. Dzięki temu Thor będzie miał swoją szansę.
Chwycił mocniej Lokiego za biodra, nie pozwalając mu się szarpać aż tak mocno. I jeszcze przez moment sprawnie manewrował językiem i co jakiś czas mruczał, wprawiając całe swoje gardło w przyjemne drgania.
Dopiero kiedy Loki zaczął krzyczeć jeszcze głośniej Thor odsunął się od niego. Oparł się na łokciach i ucałował jego podbrzusze.
- Shhh, nie wyrywaj się, niepotrzebnie obetrzesz sobie ręce - mruknął, zaczynając jedną dłonią gładzić go po włosach łonowych. Uśmiechnął się do Lokiego łagodnie.
Cokolwiek zrobił chwilę temu uderzyło bardzo mocno w mur, którym jego brat się otoczył. Więc może jeśli blondyn będzie dla kontrastu delikatny, będzie pielęgnował to piękne, przystojne ciało, Loki nie wytrzyma?
- Po za tym twoje ciało ma chyba inne plany niż ty - dodał po chwili Thor, znacząco patrząc na członka brata. Twardego i pragnącego na nowo ust blondyna. Thor uśmiechnął się lekko, z przekorą i ucałował główkę jego penisa.
- Nie opieraj się. Nie walcz ze mną Loki. Kocham cię.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyPią Sie 31, 2012 3:05 pm

Loki

Nachalne usta Thora utrudniały mu formułowanie konkretnych mysli i słów. I Kłamca naprawdę cieszył się z tego, że nie był kompletnie niedoświadczony, bo wtedy pewnie w ogóle nie dałby rady próbować się bronić.
Kurwa mać, to wszystko nie było tak jak miało być! Loki czuł, że gdyby się poddał, pozwoliłby się omotać, przyjąłby słodkie kłamstewka które tylko pozornie miałyby ułatwić mu życie tutaj.
A to przecież nie o to chodziło. Nie o to, żeby król kłamstwa dał się zamknąć w pułapce własnych myśli, tylko o to, żeby to wszyscy inni po raz kolejny ulegli jego urokowi. Inaczej nie miał najmniejszych szans. Na nic.
Musiał się uspokoić. Dorabiał głębokie, skomplikowane filozofie do toku myślenia Thora. Co jak co, ale to, że jego niedoszły brat mógł mieć aż tak zwichrowane drogi kojarzenia faktów jak Loki było zwyczajnie nie możliwe. Zawsze był dużo bardziej szczery, zarówno w stosunku do siebie jak i innych. To Loki non stop obrywał za szachrajstwa. I ranienie ludzkich uczuć.
- Kochasz mnie? - ton którym wypowiedział te słowa sprawił, że Thor aż uniósł głowę i spojrzał w nienaturalnie czerwone oczy bruneta. Było w nich tyle złości, chłodu, a głos Kłamcy wręcz ociekał jadem. I tylko przez ułamek sekundy w jego tęczówkach odbił się lęk przed tym jak mogłoby się skończyć to wszystko. Kłamca błyskawicznie ukrył to pod ironicznym uśmiechem. - I w związku z tą swoją miłością zmuszasz mnie do czegoś takiego? Wykorzystujesz dobrą wolę, sprawiasz ból, a teraz udajesz kogoś zupełnie innego? - Loki cudem powstrzymał się od okazania jakiejkolwiek reakcji, kiedy dłoń drugiego mężczyzny zatrzymała się a w jego oczach na chwilę zabłysnęła złość.
- Co to niby za miłość? Uchroniłeś mnie od lochów Asgardu po to, żeby mnie teraz poniżyć? Iście po królewsku. - Loki wiedział po jak bardzo kruchym lodzie stąpa. Nie wiedział tylko jaką reakcję wywoła. Ale nie potrafił się bronić inaczej niż atakiem.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyPią Sie 31, 2012 4:28 pm

Thor

Loki naprawdę wiedział gdzie uderzyć tak, żeby bolało. Thor na chwilę aż zaniemówił. Bo właściwie, to co on robił? Zmuszał Lokiego do uprawiania z nim seksu? Do kochania go? Co on sobie niby ubzdurał robiąc to?
Blondyn miał przez chwilę kompletny mętlik w głowie. Już, już miał ochotę odsunąć się, rozwiązać brata i wyjść z sypialni, kiedy ponownie na niego spojrzał. Kiedy byli młodsi zawsze potrafił rozpoznać, kiedy Loki kłamie.
Oczywiście nie w tych trywialnych sprawach jak na przykład oszukanie Thora, że ciasteczka są w szafce w sypialni Ojca, albo że jego ulubiony trener właśnie zawołał go na sparring. Loki bardzo często wkręcał Thora w różne, czasem zabawne, czasem denerwujące sytuacje. I blondyn nigdy nie mógł zorientować się zanim wszedł w pułapkę, zawsze dawał się nabrać przez tą swoją ślepą wiarę w brata.
Ale kiedy przychodziło do czegoś poważniejszego. Do oszustw większego kalibru przy których Loki naprawdę się starał, Thor jakimś dziwnym trafem zawsze to dostrzegał. Czasem tylko udawał, że nie widzi.
Tym razem blondyn uśmiechnął się nieco smutno. Mimo wszystko, słowa Lokiego zabolały.
- W przeciwieństwie do ciebie, nie udaję - odpowiedział, nie chcąc dać się wciągnąć w grę swojego brata. - Oszukujesz wszystkich dookoła i samego siebie też. Po co? Co ci to da jeśli jeszcze raz skłamiesz? Co masz do stracenia?
Przez moment Thor patrzył w czerwone tęczówki tak intensywnie, jak jeszcze nigdy. Dopiero po dłuższej chwili odetchnął głęboko i wrócił do całowania brzucha, nadal podnieconego Lokiego.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyPią Sie 31, 2012 4:53 pm

Loki

- Życie - odparł prosto z mostu. Jak to, co miał do stracenia? Loki, mimo wszystko, wcale nie chciał umierać. A doskonale zdawał sobie sprawę z tego, ze jeśli pozwoli się wciągnąć w te gierki Asgardczyków, może zapłacić za to głową.
Poza tym... Był bogiem kłamstwa i oszustwa. Żeby było jeszcze gorzej, istniały przepowiednie mówiące, że kiedyś sprowadzi na Asgard Ragnarok. Tak, to świetne warunki do tego, żeby dziwić się jego tendencji do kłamstw.
Brunet spojrzał w ewidentnie mniej szczęśliwe oczy Thora i doszedł do wniosku, że w jakiś chory sposób sprawiło mu to przyjemność. Bo wiedział, że zrobił mały kroczek w kierunku swojego celu, którym było zniechęcenie blondyna raz, a dobrze.
Bo to byłoby łatwiejsze dla nich obu. Loki nie musiałby znosić czyjejś nadopiekuńczości, a bóg piorunów już nigdy więcej nie naraziłby się na aż tyle rozczarowań.
Kłamca powstrzymał się od większej ilości komentarzy. Udając przekonanego pozwolił "bratu" na powolne odkrywanie słabych punktów swojego ciała, jęcząc przyzwalająco za każdym razem kiedy Thor dotknął odpowiedniego punktu.
W pewnym momencie z dozą niecierpliwością uniósł odrobinę biodra.
Nie, nie poczuł się nagle przekonany. Po prostu postanowił czerpać z tego wszystkiego przynajmniej fizyczną przyjemność. Poza tym.. po tym co blondyn usłyszał, na pewno będzie dręczyć go poczucie winy, prawda? Kłamca wiedział co robi.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyPią Sie 31, 2012 5:07 pm

Thor


Całował brata ale z jakąś taką mniejszą werwą niż poprzednio. Z mniejszym zaangażowaniem. Słowa Lokiego były jak ciągle powracające echo, nie chciały ustąpić. Im bardziej Thor starał się wmówić sobie, że to tylko kłamstwa, utkane by osiągnąć jakiś cel, tym trudniej było mu zapomnieć.
Cholerny Loki.
Blondyn westchnął w duchu. I kto w czyją wpadł pułapkę? Thor sądził, że może uda mu się brata złamać, ale jeśli dalej tak pójdzie...
O nie. Nie, nie, nie, nie. To on był tutaj wojownikiem. Nigdy nie powinien nawet myśleć o tym, żeby się poddać. I tak oto, Thor, Syn Asgardu podjął najważniejszą decyzję w swoim życiu w momencie, kiedy miał nos wetknięty we włosy łonowe własnego brata.
Uniósł się na łokciach i z nową motywacją i co najważniejsze, miłością, spojrzał prosto na Lokiego. Uśmiechnął się do niego promiennie.
- Nie zrezygnuję z ciebie Loki. Cokolwiek powiesz, cokolwiek zrobisz, będziesz mój. A ja twój. Nawet jeśli resztę życia spędzę przekonując cię do tego - powiedział z nowym zapałem i nic nie wskazywało na to, że jeszcze przed chwilą się wahał.
Może Loki miał do stracenia "życie" - Thor darował sobie sprzeczanie się o to - ale blondyn już dawno postawił wszystko na jedną kartę. Kartę z wyrytym imieniem bruneta.
- I, hej... Powiedziałeś kiedyś, że mnie kochasz. Nawet jeśli czasami jesteś trochę zazdrosny. Więc nie licz na to, że uda ci się wywinąć braciszku - dodał po chwili ciszy i jakby na potwierdzenie swoich słów złożył na ustach Lokiego lekki pocałunek.
Zaraz potem wrócił do pieszczenia jego członka, w między czasie sięgając po olejek. Dość przeciągania.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyPią Sie 31, 2012 5:58 pm

Loki

Przez chwilę musiał walczyć z lekkim uśmiechem chcącym wpłynąć mu na usta. Udało mu się zniechęcić Thora. A to już było coś. Zasmucenie tego zawsze szczęśliwego, wiernego i pełnego wiary w innych blondyna należało do cholernie trudnych zadań. Właściwie, z tą całą swoją beznadziejną ufnością przypominał Lokiemu ziemskiego psa. Równie naiwny, wierny, ufny, nie do złaman... Cholera jasna, rzeczywiście nie do złamania. Jak tak się w ogóle dało?! Kłamca mógłby uderzyć go prawdą w głowę, a ten cholerny władca piorunów i tak wstałby z uśmiechem na twarzy. Jak on potrafił tak funkcjonować? No jak? Loki nie dałby rady.
I ten jego upór, te ciągle powtarzane słowa, jak mantra, w którą niby Kłamca miał uwierzyć.. Ile wiary musiał pokładać w nim Thor?
Loki pewnie westchnąłby ciężko, ze zmęczeniem, gdyby nie złożony na jego ustach pocałunek. Thor usiłował być łagodny, więc to Kłamca niecierpliwie ugryzł lekko jego wargę i go, wsuwając język między wargi brata.
- Należę tylko do sie... ach! - gdy blondyn oderwał się od jego ust, Loki chciał znów powiedzieć coś, co mogłoby go zranić, zniechęcić. Na nieszczęście wypowiedź przerwał mu cichy krzyk, kiedy Thor znów zajął się jego członkiem a wolną rękę zsunął niżej, między jego pośladki.
Loki zacisnął oczy, ewidentnie w oczekiwaniu.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyPią Sie 31, 2012 6:05 pm

Thor


Poczuł satysfakcje, kiedy Loki nie był w stanie dokończyć zdania, zbyt oszołomiony przyjemnością. Brawo Thor, może jednak odziedziczyłeś talent po Wszechojcu? W jakiejś części umysłu blondyna wykiełkowała myśl, że jeśli Odyn kiedykolwiek dowie się o tym, co on i Loki wyprawiali w sypialni, to właśnie będzie jeden z argumentów, których Thor użyje.
Że jest genialny w łóżku po tatusiu.
Chociaż pewnie Matka da mu za to po głowie, może Odyn jakoś się przekona?
Thor odłożył te przemyślenia na bok, skupiając się na tym co jest teraz. Na Lokim, którego mięśnie spięły się lekko, kiedy blondyn odkorował buteleczkę. Wylał na swoje palce odrobinę olejku i wsunął dłoń między pośladki brata.
Spodziewał się że brunet zacznie się wyrywać albo w jakiś inny sposób zaprotestuje. Ale z drugiej strony darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, Thor postanowił wykorzystać szansę, jaką brat mu oferował.
Odsunął się od jego członka i uklęknął na pościeli nieco wygodniej.
- Rozsuń nogi - polecił jednocześnie uśmiechając się przyjaźnie do Lokiego. Dopiero kiedy brunet nie poruszył się ani o centymetr, Thor westchnął i rozsunął jego nogi własnoręcznie. Podsunął pod biodra brata poduszkę i już w chwilę po tym masował jego odbyt palcami.
- Gotowy? - Zapytał i właściwie to nie czekając na odpowiedź wsunął w Lokiego pierwszy palec.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyPią Sie 31, 2012 6:39 pm

Loki

Nie spełnił prośby - rozkazu? - Thora od razu nawet nie dlatego, że czuł się jakoś specjalnie skrępowany. Był zwyczajnie zbyt uparty na to, żeby ulec "bratu" stuprocentowo.
Już, już chciał rozwinąć tę myśl, kiedy wymierzył sobie mentalny policzek.
Zbyt dużo myślenia równało się psychologicznym pułapkom co równało się wyprowadzaniu go z równowagi. Bezpieczniej było w tej chwili nie myśleć.
Bo jeśli by zaczął, to pewnie jeszcze mocniej uświadomiłby sobie, że swój pierwszy raz z mężczyzną - nieplanowany! - w swojej męskiej formie oddaje Thorowi.
Nie, to, że miał rozsunąć przed nim nogi jak kobieta nie było dla niego ani niczym codziennym ani niczym normalnym. Tak samo jak właśnie wsuwający się w niego palec.
Loki odruchowo wstrzymał oddech, i gdyby nie był aż tak bezwstydny, pewnie by się zarumienił. Albo, w tej postaci, zafioletowił.
Przymknął oczy, święcie przekonany, że doswiadczenie albo będzie bolesne, albo nieprzyjemne, albo odpychające.
Tymczasem... Kiedy Thor poruszył dłonią, Loki odetchnął z jakimś dziwnym rodzajem ulgi. Odczucie było dziwnie inwazyjne, nachalne, ale raczej nie zaliczył go do rzeczy nieprzyjemnych.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyPią Sie 31, 2012 6:59 pm

Thor

Z początku jego ruchy były ostrożne. Thor badał jak zareaguje Loki. Czy będzie aż za wrażliwy, czy może jeden palec do dla niego na początek za mało. Ale reakcja bruneta wydawała się być czymś pośrednim.
Blondyn wolną dłonią zaczął masować jego udo i bok, prawie tak jakby chciał dodać mu otuchy. Chociaż tak po prawdzie nie wiedział, czy Loki uprawiał już kiedyś seks z mężczyzną - gdyby tak było zazdrość zjadłaby go od środka! - czy jeszcze nie, ale sądząc po jego reakcjach obie opcje mogły być prawdziwe.
- Chcę słyszeć jak ci przyjemnie - wymruczał Thor i kiedy brunet odchylił głowę do tyłu, zaczął intensywniej poruszać dłonią.
Przez jakiś czas wsuwał i wysuwał palec, dbając o to by Loki przyzwyczaił się do tego uczucia. Dopiero kiedy brunet sam zaczął dopraszać się o więcej Thor ponownie wylał olejek na rękę. Wsunął drugi palec w odbyt swojego brata i tym razem zaczął porządnie go rozciągać. Powoli i z wyczuciem ale z większą stanowczością w ruchach.
- Byłeś już kiedyś z mężczyzną? - Zapytał, nie mogąc pozbyć się tej ciekawości. Na moment spojrzał uważnie na Lokiego. W sumie nie był pewien jak zareaguje na twierdzącą odpowiedź. W gruncie rzeczy bardzo liczył na to, że nikt jeszcze się w ten sposób do jego małego braciszka nie dobrał. Podświadomie chciał być jego pierwszym i ostatnim mężczyzną w życiu.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyPią Sie 31, 2012 10:07 pm

Loki

Cóż. Sam właściwie na początku nie wiedział, czy jest mu przyjemnie; kiedy Thor wsunął w niego kolejny palec na początku czuł raczej dyskomfort, a obcość odczucia raczej go zniechęciła niż podnieciła.
Dopiero po chwili sytuacja zmieniła się. Loki przywykł do tego dziwnego, ale w gruncie rzeczy przyjemnego tarcia i wręcz nieświadomie nieco mocniej rozsunął nogi. Coraz łatwiej przychodziło mu chwilowe rozluźnianie mięśni i Klamca sam nie zauważył, kiedy pozwolił sobie na kilka westchnień i jęków.
Zawahał się, kiedy usłyszał pytanie brata. Okłamać go? Powiedzieć prawdę? Nie był teraz w stanie przemyśleć wszystkich za i przeciw każdej z odpowiedzi, zwłaszcza że - pod wpływem jego własnych ponaglających, niecierpliwych ruchów bioder i cichych pomruków - Thor ostrożnie wsunął w jego odbyt następny palec. Loki wręcz teatralnie odchylił głowę do tyłu.
- Raz - wysapał w końcu w końcu. Jego policzki pokryły się bladym odcieniem fioletu. - Prawie byłem... Jako kobieta... Wystraszyłem się... Dałem mu w twarz... - mówił krótkimi, przerywanymi zdaniami, między którymi brał szybkie oddechy.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyPią Sie 31, 2012 10:19 pm

Thor

Po słowach brata, pewnie z wrażenia, nie mógł się powstrzymać i sięgnął po szybki pocałunek. Nie spodziewał się, że Loki będzie z nim szczery, to po pierwsze. A po drugie, słowa bruneta oznaczały, że tak, owszem, Thor jest jego pierwszym mężczyzną!
Blondyn nie mógł znaleźć wyjaśnienia, ale jego serce przyspieszyło kilkakrotnie, a szczęście uderzyło z taką siłą, że ledwo pozostał w pełni świadomy.
Tylko jakaś niewielka, bardzo mała w tej chwili część jego pragnęła się dowiedzieć jaki idiota wystraszył jego małego brata. Dowiedzieć się, znaleźć i chociaż trochę sponiewierać, w ramach tradycji i zadośćuczynienia.
- Nie musisz się teraz bać - wymruczał między pocałunkami. - Kocham cię.
Potem poszło już gładko. Thor poczekał jeszcze trochę, aż Loki nabierze odrobiny pewności siebie, aż zacznie wyzywająco poruszać biodrami. I prawie - prawie! - prosić o coś więcej. Blondyn rzucił bratu szybkie spojrzenie.
Fioletowe policzki wyglądały naprawdę uroczo i Thor poczuł jak ciśnienie uderza mu do głowy. Chciał teraz, zaraz, już zagłębić się w tym ciasnym, gorąco-zimnym wnętrzu. Wysunął palce z odbytu brata i pośpiesznymi ruchami rozpiął swój rozporek. Zaraz potem sięgnął po olejek i wylał odpowiednią ilość na swoje przyrodzenie.
Kolejną rzecz, o której mógłby powiedzieć, że odziedziczył po Wszechojcu.
Thor chwycił Lokiego w pasie i przysunął się nieco bliżej, tak by było im wygodniej. Jego penis ocierał się o pośladek bruneta.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyPią Sie 31, 2012 10:48 pm

Loki

- Nie boję, idioto - nawet teraz, kiedy obtarte przez pasek nadgarstki już zaczynały boleć, palce brata utrudniały mu myślenie, a usta będące na jego własnych przed chwilą jeszcze odbierały mu oddech, musiał się odgryźć. Tak. Nawet jeśli przed chwilą powiedział coś szczerze to dalej był stary, wredny Loki, który mimo wszystko poczuł się trochę niekomfortowo kiedy zrozumiał, że chyba właśnie doszli do punktu kulminacyjnego całego tego aktu.
Brunet rzucił przymglone, ale w jakiś sposób wyczekujące spojrzenie. Syknął cicho kiedy został przesunięty po pościeli. Nawet tak miękki, gładki materiał sprawiał ból, kiedy przesuwał się po jego cholernie obolałych pośladkach.
Mimo to po chwili znów poczuł się nieco nieswojo. Właśnie leżał przed złotym dzieckiem Asgardu, związany, podniecony, rozkładający przed drugim mężczyzną nogi jak kobieta.
I wcale nie czuł się z tego powodu źle. Wręcz przeciwnie - kiedy Thor zdawał się poniekąd drażnić, odciągać tę chwilę, wreszcie poruszył niecierpliwie biodrami.
- Zrób to wreszcie ! - poprosił w końcu.
Blondyn nieco zbyt mocno zacisnął dłonie na jego biodrach i powoli wsunął się w jego ciało, a mieszanka tych odczuć była na tyle intensywna, że Loki cicho krzyknął.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyPią Sie 31, 2012 10:56 pm

Thor

Prośba, albo może raczej żądanie brata wyrwało go z chwilowego otumanienia, w jakie zupełnie niespecjalnie wpadł. Wsunął penisa w odbyt Lokiego jedynie do połowy, nie chcąc sprawić mu niepotrzebnego bólu.
Jeśli to faktycznie był pierwszy raz bruneta to Thor zamierzał sprawić by z pewnością nigdy nie został zapomniany. Pochylił się nad Lokim, powoli, ledwo trzymając swoje odruchy na wodzy docisnął swoje biodra do brata.
W chwilę potem rozwiązał jego ręce, uwalniając nieco poobcierane nadgarstki. Krew Lokiego była ciemnofioletowa.
- Moja mała jagódka - wymruczał do ucha brata, uśmiechając się przy tym lekko. - Powiedz kiedy będziesz gotowy na więcej.
Nawet nie zdawał sobie sprawy ile trudu będzie kosztowało go zachowanie spokoju. A uważał się za kogoś, kto umie się opanować, kiedy taka jest potrzeba. Prawda jednak była taka, że tylko cudem powstrzymywał się od szybkich, gwałtownych ruchów biodrami. I prawdopodobnie gdyby zamiast Lokiego leżał pod nim ktoś inny, Thor nie próbowałby się nawet hamować.
Thor sapnął cicho i żeby jakoś odwrócić swoją uwagę od penisa, niemal wyjącego o więcej przyjemności, pochylił się do szyi bruneta. Zostawił na niej kolejną malinkę, soczyście... fioletową.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 EmptyPią Sie 31, 2012 11:35 pm

Loki

Zacisnął zaledwie przed chwilą uwolnione dłonie na ramionach Thora. Bolało. Jak na razie czuł w dolnych partiach ciała tylko swoisty dyskomfort. Wziął oddech przez zaciśnięte zęby.
Po kilkunastu sekundach, kiedy pierwsza fala nieprzyjemnego pieczenia, pulsowania minęła, Loki trochę się rozluźnił.
Przemknęło mu przez głowę, że gdyby zabrakło tej odrobiny bólu, to seks zapowiadałby się dużo gorzej niż teraz.
W jakiś sposób poniekąd speszony własną myślą, żeby zająć czymś coraz dziwniej działający rozum, chwycił jedną dłonią podbródek Thora i wciągnął go w pocałunek. Blondyn oderwał się od jego ust i Loki rzucił mu udawanie poirytowane spojrzenie.
- Nie jestem żadną jagódką - mruknął i - żeby tylko "bratu" nie zachciało się odpowiadać - docisnął swoje biodra do jego bioder, jednocześnie lekko zaciskając mięśnie na jego penisie.
Wsunął dłoń we włosy drugiego mężczyzny i szarpnął je delikatnie.
Jak na pierwszy raz był chyba całkiem pewien tego co chciał zrobić. Chyba.
- Ale na pewno jestem gotowy - wymruczał do ucha starszego mężczyzny.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
Sponsored content





Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Do cyca a nawet dwóch   Do cyca a nawet dwóch - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Do cyca a nawet dwóch
Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3
 Similar topics
-
» Do cyca, a tak właściwie to do czterech

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Non OCet! :: Non OCet! :: Thorki-
Skocz do: