Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Dawno temu I nie prawda

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptySro Gru 30, 2015 2:44 am

Wynn nie miał wielkiej wiary w to, że Moc zechce połączyć go z Mistrzem.
Nie po tym jak niezgrabnie wyznał swoje uczucie, nie po tym jak zupełnie obnażył się przed drugim mężczyzną a w odpowiedzi otrzymał tylko milczenie.
Wstyd było przyznać, ale uciekł wtedy do swojego pokoju, zamknął drzwi i skupił się na medytacji.
Mistrz nie przerwał mu chyba tylko z grzeczności. Z tego samego powodu nie poruszał tego drażliwość tematu przez prawie cały tydzień.
Wynn uznał, że to koniec. Przeprosił za swoje zachowanie, powiedział, że więcej nie poruszy tego tematu, ukrył swoje rozżalenie w najgłębszych zakamarkach umysłu i zaczął zachowywać się jak wzorcowy, podręcznikowy Padawan.
Dlatego nie miał pojęcia co powiedzieć, kiedy Renee zapukał do drzwi, wszedł do pokoju i oświadczył, że przemyślał sprawę.
Wynn zmarszczył brwi i rzucił Mistrzowi wyczekujące spojrzenie.
- Myślałem, że nie ma już żadnej sprawy? - zaryzykował.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptySro Gru 30, 2015 2:55 am

Renee Varrot (dobrze stary, żeś w temacie walnął nazwisko, bo bym zapomniał XD)

Powiedzieć, że był zaskoczony, to o wiele za mało, kiedy jego młody padawan, którego od dzieciaka szkolił, tydzień temu wparował nawalony do jego sypialni, wyjechał z tekstem o wielkiej miłości i - na domiar złego - opuścił wszystkie, wszystkie! swoje bariery, tylko po to, by to udowodnić.
Renee, nie oszukujmy się, zamilkł z pustką w głowie.
Jego szok pozwolił durnemu dzieciakowi na ucieczkę do swoich własnych kwater i zostawienie zdębiałego mistrza samemu sobie.

I co prawda zajęło mu to kilka dni - żeby nie powiedzieć cały tydzień - ale Renee, przygniatany coraz to ciemniejszymi myślami i własnymi emocjami, w końcu podjął konkretną decyzję. Moc kłóciła się z jego racjonalnym umysłem, a własne serce i sumienie dorzucały argumentów zarówno za jak i przeciw. Ostatecznie więc, Renee rzucił monetą (i jeśli użył Mocy, żeby wypadła reszka, to nikt nigdy nie musi się o tym dowiedzieć) i poszedł znaleźć swojego padawana.

- Lepiej nawet nie zaczynaj, bo nadal czeka na ciebie wykład na temat opuszczania mentalnych barier po pijaku - Renee odpowiedział, z typową dla siebie, grobową miną, chociaż nie miał wątpliwości, że jego padawan przejrzał jego maskę i usłyszał cieplejsze tony w wypowiedzi.
- I w ogóle bycia pijanym! Tak nawalonym i to po pobycie w szpitalu! - Verrot dodał, już głośniej, marszcząc brwi, a że stał tuż obok swojego ucznia, zapobiegawczo i wychowawczo, strzelił go przez łeb z otwartej dłoni.
- No.
Przez kilkanaście długich sekund, Renee patrzył na chłopaka, zbierając się samemu w sobie - ale kiedy już Moc przyszła do niego, uśmiechnął się zawadiacko i pochylił się, całując Wynna.
Odsunął się moment później, licząc na to, że zobaczy ogłupiałą minę dzieciaka.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptySro Gru 30, 2015 3:09 am

Wynn zdębiał.
Mistrz - jak zwykle - bardzo dokładnie strzegł sekretów swojego umysłu. Oczywiście, ich więź była tak silna jak zawsze, a Padawan nie wyczuwał w niej żadnej niechęci czy zdegustowania. Ale to było za mało. Wynn nie miał pojęcia czego oczekuje Mistrz,więc kiedy już został pocałowany kompletnie zgłupiał.
Rzucił starszemu mężczyznie skonsternowane, acz - wręcz żałośnie - podbite nadzieją spojrzenie i przez moment sprawiał takie wrażenie, jakby chciał zarzucić Renee pytaniami.
- Ale... Jak to? - na szczęście nie poczekał na odpowiedz.
Z miną szczęśliwego szczeniaka chwycił Mistrza za poły jego tuniki, pociągnął go lekko w dół.
Wynn absolutnie nie potrafił całować - jego pocałunki były raczej nieśmiałe,chłopak subtelnie muskał ustami wargi nauczyciela. Nie wiedział co zrobić z rękami, które uparcie zaciskal je na ubraniach Renee, dłuższą chwilę zajęło mu zrozumienie, że powinien oddychać przez nos.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptySro Gru 30, 2015 3:17 am

Renee

Oh, tego widoku na długo nie zapomni - wszystkie te emocje odmalowane na twarzy Wynna, Renee poczuł się dumny i dziwnie zadowolony, że to on był ich przyczyną - a do tego jeszcze aura, jaka emanowała od chłopaka. Varrot mógłby się tym wszystkim upijać do nieprzytomności.
Na szczęście, już w chwilę potem Wynn złapał go i pociągnął w dół, i tylko dzięki swojemu treningowi, mistrz zachował z gracją równowagę i jedynie pochylił się odpowiednio.
- Zrób mi miejsce - mruknął, pomiędzy koślawymi, ale bardzo entuzjastycznymi pocałunkami swojego padawana.
Kiedy tylko usiadł obok swojego ucznia, niemal od razu wciągnął go okrakiem na swoje kolana i objął ramionami.
Jak już się całować, to porządnie - i Moc mu świadkiem, pokaże dzieciakowi jak to się robi!
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptySro Gru 30, 2015 3:27 am

Wynn

Kiedyś coś słyszał, że istnieje coś takiego jak francuski pocałunek.
Raz nawet miał przyjemność oglądać taki z bliska (ale miał wtedy może dwanaście lat, uznał, że to obleśne i poszedł swoją drogą) ale widzieć i odczuwać to zupełnie dwie różne rzeczy.
Z początku, kiedy Mistrz delikatnie przesunął jezykiem po jego dolnej wardze, Wynn zupełnie nie zrozumiał o co chodzi.
Dotarło do niego dopiero po dłuższej chwili. Zacisnął palce na ramionach Renee i dał się porwać chwili. Przez moment, bardzo nieśmiało, usiłował przejąć choć odrobinę kontroli, przygryzc delikatnie wargę nauczyciela, wpleść palce w jego włosy, nie stracić kontroli nad oddechem - nic z tego.
Już kilka minut później z zazenowaniem odkrył, że entuzjastycznie zareagowały też jego dolne partie.
Zarumienił się wściekle i mało dyskretnie spróbował przesunąć własną tunikę tak, by skryła twarde dowody jego ekscytacji.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptySro Gru 30, 2015 3:36 am

Renee

Wiedział dokładnie, co jego padawan starał się przed nim ukryć - i z lekkim półuśmiechem, patrząc dokładnie w te niebieskie, rozszerzone oczy, wsunął kolano między jego uda.
- Tym zajmiemy się później - wymruczał, przesuwając się z pocałunkami na szyję. Skoro już się zabrali za macanki i pieszczoty, Renee chciał wiedzieć, gdzie są wszystkie słabe punkty jego ucznia.
W międzyczasie, mistrz delikatnie pociągnął za warkocz Wynna, oplatając go sobie dookoła palców i tym samym, odchylając głowę podopiecznego lekko do tyłu. Mając nowe pole do manewru, Varrot zabrał się za tworzenie soczystej malinki.
(W myślach już planował, że jeśli ktoś z rady się przyczepi, zwali na młodego za latanie po klubach i umawianie się z kobietami.)
Renee jeszcze dobre kilka minut spędził, pastwiąc się nad szyją Wynna.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptySro Gru 30, 2015 3:53 am

Wynn

- Nie, nie trzeba - wypalił, zupełnie nie zastanawiając się nad tym co mówił.
Oczywiście, że trzeba! Bardzo, cholera, trzeba, czekał na to dobre pięć lat.
Na szczęście albo nieszczęście, Mistrz na razie skupił się na niewielkim, wyjątkowo wrażliwym miejscu na szyi Padawana.
Wynn czuł, jak z azdym kolejnym pocałunkiem po jego plecach rozchodzą się przyjemne dreszcze. W jakiś dziwaczny sposób to, że Renee lekko szarpał go za włosy tylko uatrakcyjniało wrażenia.
Blondyn przygryzł wargę, ale nawet to nie pomogło, gdy starszy mężczyzna delikatnie poruszył kolanem. Wynn jęknął cicho, oparł się dłońmi o tors partnera tak, jakby chciał go odetchnąć i sekundę później z pełnym zażenowaniem spuścił się we własne spodnie.
Żegnaj godności.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptySob Sty 30, 2016 11:36 pm

Renee Varrot


Przez moment zamarł w bezruchu; jego ręce na biodrach Wynna, a usta nadal przyciśnięte do zaczerwienionej szyi chłopaka.
Zajęło mu kilka sekund przetworzenie danych i wydobycie z siebie reakcji sensowniejszej niż "łatwo przyszło, łatwo poszło"; ostatecznie Renee musiał sobie przypomnieć, że jego młody padawan nigdy wcześniej nie angażował się w tego typu zajęcia.
- Chodź tu - mruknął, odsuwając się od Wynna po to, by wygodnie oprzeć się o tył kanapy. Zaraz potem, raczej bezceremonialnie przyciągnął do siebie ucznia i oplótł ramionami.
Korzystając z faktu, że Wynn nie mógł zobaczyć ani jego twarzy, ani rąk, używając tylko odrobiny mocy przylewitował do siebie paczkę fajek i zapalniczkę.
- Nie przejmuj się młody, następnym razem wytrzymasz dłużej. To przychodzi z praktyką.
Varrot samemu właściwie nie zdążył się nawet dobrze podniecić samym pocałunkiem, ale musiał przyznać, że jego Wynn był naprawdę uroczy. I niewinny. Eh.
Renee zapalił fajkę.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptySob Sty 30, 2016 11:54 pm

- Nie, nie, tak nie może być - Wynn doskonale zdawal sobie sprawę z tego, że nie brzmi przekonująco.
- Ja przepraszam, ja nie powinienem... możemy kontynuować! Ja obiecuję... - sam pogubiładnie się w tym co właściwie chciał powiedzieć .
Wiedział tylko, że jest zażenowany, zawiedziony samym sobą i ma ochotę zdjąć spodnie.
Blondyn nie zauważył, że zaczął tym swoim wstydem w zasadzie emanować.
zupełnie niezgrabnie zsunął się z kolan starszego mężczyzny i rzucił mu dosyć żałosne spojrzenie.
- Mistrzu? Renee? - zaryzykował zwrócenie się po imieniu. - Przepraszam... Jeśli... Jeśli chce Mistrz kontynuować, to... to ja nie mam nic przeciwko...
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptyNie Sty 31, 2016 12:06 am

Renee Varrot

W pewnym momencie ukrywanie rozbawienie zaczęło graniczyć z cudem, i Renee po prostu dał sobie z tym spokój. Moc dookoła niego nagle stała się całkiem wyczuwalna, a na dodatek zupełnie wesoła.
Renee uśmiechnął się kącikami ust i zaciągnął się dymem.
- Wynn - mruknął, starając się uspokoić chłopaka, który niezdarnie wygrzebał się z jego objęć i teraz żałośnie stał po środku pokoju, nie wiedząc za bardzo co ze sobą zrobić.
Renne wypuścił dym z płuc.
- Idź się wykąpać - powiedział, swoim głosem Mistrza. (Postanowił tymczasowo puścić w niepamięć to, że jego własny Padawan wyjechał do niego po imieniu.)
Kiedy Wynn nie wyglądał jakby miał zareagować na jego polecenie, Renee uniósł brwi, i spróbował użyć mocy.
- Idź się wykąpać - polecił, dużo bardziej sugestywnie. - Ja nam zrobię obiad.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptyNie Sty 31, 2016 12:30 am

Wynnok Lor-Lya

Wynn zmierzył Mistrza niepewnym spojrzeniem.
To nie tak miało wyglądać. Kompletnie nie tak! To miała być cudownie romantyczna noc, podczas której pokazałby Mistrzowi, że jest czegoś wart przynajmniej jako kochanek.
Też mu kochanek, od siedmiu boleści.
W zasadzie Wynn uświadomił sobie, że ma ochotę się rozpłakać.
Cały jego misterny plan szlag trafił.
Bez kolejnego protestu poszedł do łazienki.
Wziął prysznic w rekordowym wręcz tempie i zaledwie po kilku minutach prawie wbiegł do kuchni - wciąż z mokrą głową, w świeżym, przyklejącym się do nie do końca wytartych ramion podkoszulku.
- Ja dokonczę obiad. Usiądź Mistrzu - Nale poczuł potrzebę bycia nadmiernie pomocnym.
I jakoś tak unikał patrzenia Renee w oczy.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptyNie Sty 31, 2016 12:37 am

Renee Varrot


Renee zyskał ledwie dziesięć minut dla siebie; nie zdążył nawet porządnie rozplanować posiłku, wyciągnął tylko patelnie i jajka, kilka innych składników - idealnie na dwa omlety.
Wynn wparował do kuchni i od razu było dzieciaka wszędzie za dużo.
Ostatecznie, Renee strzelił go ręką przez głowę.
- Siadaj! - Polecił, odsuwając mocą krzesło przy stole. - Będziesz mi się tu kręcił pod nogami i jajka spale! Umiem jeszcze omlety zrobić, dzieciaku.
Dopiero po chwili - a właściwie, kiedy spojrzał na bezradną, bliską płaczu minę Wynna - Renee zorientował się o co tak naprawdę chodzi. Aż mu ręce opadły.
- Wynn - powiedział, odwracając się do swojego padawana. - Nie ucieknę ci, ani nie zostawię cię na lodzie. Skoro się zdecydowałem, to będę się swojej decyzji trzymał. Rozumiesz?
Po chwili ciszy, dodał jeszcze :
- Ale nie zamierzam uprawiać z tobą seksu, dopóki nie będziesz w stanie wytrzymać przynajmniej dziesięciu minut bez spuszczania się w spodnie.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptyNie Sty 31, 2016 12:47 am

- Ale... ja sobie niczym na to nie zasłużyłem. Ja kompletnie nie rozumiwm
Ja nawet dziś nie zachowalem się tak jak trzeba. Mistrzu, jeśli robisz to dla mnie...jeśli zmuszasz się dla mojego dobra... Mistrzu, ja bym sobie nie wybaczył. Nigdy bym.... - Wynn mówił tak szybko, że nie był pewien czy Renee w ogóle zrozumiał.
Dopiero moment później zarejestrował resztę wypowiedzi .
- Ale jak ja się niby mam nauczyć? To nie jest...
Mina Renee sugerowała, że Wynn znów robi z siebie idiotę.
- Ja się nie będę odzywać. Tak myślę. Zrobiłem z siebie idiotę, prawda?
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptyNie Sty 31, 2016 12:52 am

Renee Varrot

Całe to jąkanie się i plątanie Wynna, cała ta jego panika i niepewność zredukowały Renee do stania w miejscu z poczuciem kompletnej bezsilności wobec głupoty swojego Padawana.
Na całe szczęście, ostatnie zdanie chłopaka miało trochę sensu, więc i Varrot mu przytaknął.
- Siadaj i czekaj na jedzenie - powiedział, w myślach próbując przestać się śmiać.
Boże, jaki ten chłopak był uroczy, kiedy tak się denerwował! I jaki naiwny i niewinny był ten jego uczeń! Oh, Renee naprawdę będzie lubił nauczać swojego padawana zupełnie nowych rzeczy.
Kilka minut później, omlety były gotowe. Renee nalał im jeszcze po szklance soku i usiadł na przeciwko swojego ucznia.
- No, a jak zjesz, to przebiegniesz pięćdziesiąt okrążeń dookoła placu, za upijanie się. Raz, że jesteś nieletni, a dwa, że jedi.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptyNie Sty 31, 2016 11:17 am

Jeśli wcześniej Wynn sprawiał wrażenie nieszczęśliwego, to teraz jego mina przybrała nieco bardziej buntowniczy wyraz.
- Dzisiaj? Ale to było tydzień temu! I ja już zrobiłem swoje! - och tak.
Pamiętał jak bardzo dokładnie wysprzątał całą ich kwaterę. A potem sto razy przepisał - ręcznie! - skróconą wersję kodeksu Jedi.
Co prawda do tego zmusił go Mistrz Yoda, ale Wynn miał nadzieję, że może wystarczy...
- Przecież przeprosiłem. I obiecałem, że więcej tego nie zrobię. To nawet nie jest warte samopoczucia, które pojawia się następnego dnia. Poza tym wedle standardów planety, z której pochodzę, to w zasadzie jestem dorosły. No i przecież miałem powód - Padawan energicznie kiwnął głową.
Tak. Dodanie sobie odwagi na to, żeby opuścić wszystkie swoje bariery i zredukować swój własny umysł do kompletnie bezbronnego, narażonego na każdy, najmniejszy atak stanu z pewnością brzmiało jak dobra wymówka.
O tym, swoją drogą, też jeszcze nie rozmawiali. Wynn szybko zmienił temat.
- Dalej nie wiem jak ja mam niby to poprzednie... - dziesięć minut. Okej, nie brzmiało źle, ale niech mu Moc dopomże, czuł, że Renee nie będzie mu ułatwiał sprawy.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptyPon Gru 25, 2017 1:30 am

Renee rzucił swojemu Padawanowi płytkie spojrzenie – że co, że niby kara od zielonego skrzata wykonana, i już po kłopocie? Lekcja opanowana, grzeszki odpokutowane i możemy ruszać w świat? Nie. Jeśli Renee miał w planach otworzyć się trochę bardziej przed swoim uczniem, w ogóle przestać uznawać go za ucznia, a za partnera w związku, równego sobie, to Wynn prędzej umrze, zanim po raz kolejny opuści swoje mentalne bariery.
Mimo tego, tam gdzie kij, tam i marchewka.
- Młody – mruknął Renee, pochylając się konspiracyjnie w stronę swojego Padawana. – Jak przebiegniesz 50 okrążeń w mniej niż dwie godziny, to zaczniemy cię dzisiaj trenować, żebyś te dziesięć minut wytrzymał.
Renee nie miał pojęcia czy jest bardziej rozbawiony czy załamany swoimi słowami. Jasne, była w nim nutka ekscytacji i podniecenia całą tą, nową, sytuacją, ale mimo tego, że jego Moc wyrywała się by być jak najbliżej Wynna, to jego umysł wciskał hamulce jak najmocniej się dało. Oprócz różnicy wieku i statusu, dochodziło jeszcze tysiąc innych powodów, dla którego Renee powinien się pohamować i ukrócić ten precedens zanim zapuści korzenie; inaczej i on i Wynn będą biegać dookoła placu i przepisywać zasrany kodeks w ramach kary od Mistrza Yody przez resztę życia.
(Jeśli Renee w ogóle nie zostanie wydalony z Zakonu.)
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptyPon Gru 25, 2017 2:01 am

Wynn nawet nie zauważył, że jego policzki znów podkrył zdecydowanie mało męski odcień różu.
Otworzył usta, długa chwilę zastanawiał się co odpowiedzieć, a kiedy dotarło do niego, że w zasadzie nie ma pojęcia, to zamknął buzię.
- To mało pedagogiczne - powiedział w końcu (był gdzieś w połowie swojego omleta, to się dopiero nazywało szybką ripostą!).
Na szczęście nie zaczął kopać pod sobą jeszcze większego dołu; bez zadnych zbędnych komentarzy dokończył jedzenie, pozbieral talerze i pozmywał.
Dopiero kiedy wszystko było już czyste, wytarte i schowane w szafce a Mistrz najwyraźniej planował zaparzyć sobie herbatę, Wynn rzucił mu blagalne spojrzenie.
- Naprawdę muszę? Przecież... - mina Renee mówiła sama za siebie. - dobrze. Rozumiem. Muszę.
San właściwie nie był pewien, dlaczego usiłuje się wymagać. Jasne, nie chciało mu się. To wcale nie tak, że bał się, że będzie zbyt zmęczony na następne... zajęcia. Że znowu zrobi z siebie kretyna. Wcale nie o to.
Przebrał sie w lżejsze ubrania, oświadczył, że postara się dać z siebie wszystko i poszedł na plac.
Wynn miał fantastyczną kondycję. Codzienne treningi sprawiały, że wysiłek fizyczny nie był mu straszny. Ale nawet dla padawana pięćdziesiąt okrażeń wokół tak dużej przestrzeni jak plac było czymś bardzo wymagającym. Pod koniec blpndyn czuł się trochę tak, jakby miał wypluć płuca. I nie mial najmniejszego pojęcia ile dokładnie czasu zajęło mu odbycie kary.
Kiedy stanął w drzwiach kwatery wiedział tylko ze cholernie chce mu się pić, serce wali mu jak oszalałe, poranny prysznic zdał się a nic, bo koszulka i tak lepiła mu się do pleców.
- Zrobione - oświadczył (o dziwo) nieco tylko zdyszanym głosem. - Jakims cudem. Proszę, Mistrzu, powiedz, że to by było na tyle..
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptyPon Gru 25, 2017 2:11 am

Bliżej temu co się wyprawiało w prywatnych kwaterach Renee było do pedofilii niż do pedagogiki, ale tą myśl Mistrz Varrot zachował już dla siebie. Zakopał w bardzo czarnym zakątku swojego umysłu, żeby poczekała na kolejny wieczór przy kieliszku, w jednym z mniej uczęszczanych, podejrzanych barów. Wtedy Renee będzie miał święte prawo przypomnieć sobie, że właśnie zgodził się na sex ze swoim uczniem. I że był tą ideą zachwycony. (I przerażony, też.)
Kilka sekund poświęcone na odczytywanie aury Mocy dookoła Wynna powiedziało Renee więcej niż potrzebował na temat wewnętrznych zmagań chłopaka. Ostatecznie jednak powstrzymał się od komentarza i samym spojrzeniem wygonił swojego Padawana na plac. Dobrze mu zrobi, chwila dla siebie, na przemyślenie całej tej sytuacji.
Renee zaparzył sobie herbatę, ziołową, na uspokojenie i spędził kolejne dwie godziny na medytacji.
Dopiero energia zmęczonego, zipiącego Wynna wytrąciła Renee z transu, który mimo najszczerszych nadziei zamiast odpowiedzi na najważniejsze pytania, przyniósł tylko wizje chłopaka. Nieśmiałego, ale swoją niewiedzę nadrabiającego chęcią, zaraz pod ciałem Varrota. (Renee bardzo szybko nauczył się bronić swojego umysłu przed swoim własnym Mistrzem – chociażby tylko po to, żeby zachować swoje własne marzenia dla samego siebie.)
Renne rzucił okiem na zegarek, potem na swojego Padawana, który na przemian próbował wypić cały dzban wody i wykasłać płuca. Przez sekundę, miał ochotę dołożyć Wynnowi do jego kary, ale ostatecznie zlitował się nad dzieciakiem.
„Idź się wykąp,” mruknął, rozciągając ścierpnięte kości. Gdyby Wynn był starszy, bardziej doświadczony, Varrot zaproponowałby wspólny prysznic. „Jak wrócisz, przynajmniej pół godziny yogi, a potem zobaczymy…”
Myśli Renee odpłynęły bardzo daleko od kodeksu Jedi i Mocy.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptyPon Gru 25, 2017 2:27 am

- Z ogromną chęcią - blondyn przytaknął i nie przejmując się absolutnie żadnymi zasadami kultury jeszcze w kuchni pospiesznie zdjął koszulę, zaprezentował niesamowitą wręcz koordynację ruchową kiedy chwilę później cisnal ja przez otwarte drzwi prosto na łóżko w swoim pokoju i zniknął w łazience.
Przez pierwszych kilka minut w kwaterze panował zupełny spokój: kiedy tylko Wynn wszedl pod strumien zimnej wody To wyłączył się zupełnie, pozwolił sobie skupić się tylko i wyłącznie na w sumie wypełniającym kabinę i na powoli wracającym do normalności rytmie serca.
Szkoda, że kiedy minęło pierwsze zmęczenie, kiedy juz przebrany wrócił do pokoju,rozłożył matę i zgodnie z poleceniem zabrał się za ćwiczenia,
to wróciła nerwowość. I cały spokój szlag trafił.
Wynn był fenomenalnym szermierzem, akrobatą i - kiedy wymagała tego sytuacja - logistykiem. Jako Padawan borykał się z troche inbym problemem: nigdy nie był zbyt dobry w panowaniu nad własną energią: potrafił bronić się przed atakami z zewnątrz, ale miał straszny problem z tym, żeby zatrzymywać wszystko wewnątrz. Jego bariery zachowywały się tak,jakby były szczelne tylko w jedną stronę.
Dlatego właśnie zamiast skupić się dokładnie na ćwiczeniach, skupiał się nad tym, żeby przestać wręcz emanować niepewnością, podekscytowaniem, niedowierzaniem, zwątpieniem...
Powodzenia w medytacji, Renee.
Pół godziny później zdecydowanie mniej zmęczony i potencjalnie mniej obolały padawan wrocil do sappnu i stanął naprzeciw Mistrza.
- To wszystko? Czy,nie wiem, mam coś przypisywać? - Wynn naprawdę starał się nie myśleć o tym, która jedt godzina. I naprawdę nie probowal zerknąć na zegar.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptyPon Gru 25, 2017 2:39 am

Renee spędził kolejne pół godziny próbując mentalnie walić głową o ścianę. Wynn w najlepszych momentach odwracał uwagę ciągłym napływem emocji i energii – a teraz? Teraz, kiedy to Renee dał dzieciakowi naprawdę solidne powody do bycia emocjonalnym, przechodził samego siebie.
Verrot przez kilka minut, kiedy jego Padawan brał prysznic, myślał, że może uda mu się pomedytować jeszcze przez chwilę – ale nie. Nic z tego. Niepewność, ekscytacja i całkiem spora dawka pietra skutecznie wytrącała go z równowagi. A widok młodego Padawana bez koszulki? Renee usilnie próbował myśleć o Mistrzu Yodzie w różowych stringach byle tylko się nie podniecić.
„Uznajmy, że swoje odpokutowałeś,” powiedział, gdy Wynn skończył się rozciągać. „Chodź, siadaj.”
Renee usiadł wygodniej pod ścianą, z nogami szeroko rozłożonymi i poklepał podłogę przed sobą, wyraźnie gestykulując gdzie jego Padawan ma usiąść. Verrot nawet nie próbował wypierać się tego, że na pewno się podnieci – ale już do czorta z tym. Zgodził się na ten związek, to teraz będzie konsekwentny.
„Nie patrz na mnie, jakbym cię miał ugryźć,” Renee parsknął, widząc minę swojego ucznia. W myślach, bardzo głośno i wyraźnie, dodał na to przyjdzie pora później.
Kiedy Wynn usiadł między jego nogami, objął go od tyłu i przyciągnął jeszcze bliżej siebie. Padawan opierał się plecami o klatkę piersiową swojego Mistrza.
„Zamknij oczy i spróbuj wyczuć moją energię. Oddychaj równo ze mną.”
Kiedy Wynn dopiero uczył się czym jest Moc i jak ją wyczuwać, Varrot siadał z nim w dokładnie ten sam sposób – z tym, że teraz, ćwiczenie zdecydowanie nabierało podtekstów, a Renee samemu nie mógł się poszczycić perfekcyjną kontrolą.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptyWto Gru 26, 2017 12:58 am

- Dlaczego "uznajmy"? Kara albo się skończyła, albo nie - Wynn posłał Mistrzowi wyzywające spojrzenie.
Ktoś kiedyś twierdził, że Padawani nie bywają bezczelni ani nie pyskują? Ewidentnie kłamał. Wynn zawsze zachowywał się w ten sposób, kiedy się denerwował. Robił dobrą minę do złej gry...
No. Bywało też, że był upierdliwy dla samego faktu bycia upierdliwym. To chyba przychodziło w pakiecie "uczeń".
Na szczęście powstrzymał się od kolejnych zaczepek, posłał Renee nieco wymuszony uśmiech i zajął wskazane przezeń miejsce. Oparł się o klatkę piersiową starszego mężczyzny i początkowo skupił całą swoją uwagę na tym, żeby nie myśleć o spoczywających na jego brzuchu dłoniach, żeby za wszelką cenę i nie zauważać że już od bardzo dawna nie słyszał głosu Mistrza tuż przy swoim uchu; wyczuwanie Mocy na moment odeszło gdzieś w siną dal. Zwłaszcza, że w tej chwili Wynn nie musiał nawet się starać, żeby zauważyć i wyczuć aurę swojego Mistrza; znał ją jak własną kieszeń. Nadanie jej bardziej zauważalnych, zrozumiałych kształtów wymagało tylko sekund.
A przynajmniej wymagałoby, gdyby głowa Wynna nie była taka... Taka... Międzymłotokowałowata. Doskonałe słowo.
Blondyn wziął kilka (a raczej o kilka za dużo) głębokich oddechów, przymknął oczy, zaprzestał jakichkolwiek prób zatrzymania dominujących atmosferę własnych uczuć i skupił się na poleceniu. Zajęło to może nieco dłużej niż zwykle, ale już chwilę później jego własna Moc odnalazła tę należącą do Mistrza.
- Mhm. I co dalej? Przecież to mnie niczego nowego nie nauczy, umiem to robić...
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptyWto Gru 26, 2017 1:14 am

Okej. Więc może jego genialny plan jak uspokoić swojego Padawana miał kilka wad, ale to jeszcze nie koniec świata, prawda? Co z tego, że on sam potrzebował o te kilkanaście sekund za dużo, żeby opanować swoją własną Moc na tyle, żeby móc w pełni skupić się na swoim uczniu – który w zasadzie właśnie awansował na partnera. Brawo Renee, ty stary zboku.
Varrot dziękował wszystkim bogom – i Mistrzowi Yodzie – że miał na tyle kontroli nad własną Mocą i ciałem, że jego penis nie wbijał się właśnie w krzyż Wynna. To dopiero byłaby niezręczna i rozpraszająca sytuacja.
Kiedy Wynn, po pewnych trudnościach, w końcu wykonał polecenie, Varrot nie mógł powstrzymać zadowolonego pomruku.
- To teraz spróbuj nie stracić tej kontroli – szepnął mu na ucho, a zaraz potem zabrał się za składanie drobnych pocałunków na szyi Wynna.
Dobrze, że kazał się dzieciakowi wykąpać.

Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptyWto Gru 26, 2017 1:33 am

Blondyn poczuł, że spływa na niego przysłowiowe olśnienie. Och. O to chodziło. Dziwne, że nie zorientował się wcześniej; może i nie do końca panował nad własną Mocą, ale zwykle doskonale wyczuwał intencje innych ludzi, a nawet zdarzało mu się z mniejszym lub większym powodzeniem przewidzieć, co stanie się w określonym miejscu. No... I Mistrz nie był jakiś specjalnie subtelny.
Wynn przyjął do wiadomości, że naprawdę jest idiotą i podjął heroiczną decyzję; analizę tego wszystkiego zostawił na później.
Jego proces myśleniowy ograniczył się do swego rodzaju pętli zamykającej się w schemacie "niedowierzanie-nerwowość-zawalę bo jestem szczylem-bardzo to przyjemne- Mocy dopomóż". Wystarczająco skomplikowane.
Przymknął oczy, zupełnie odruchowo odchylił głowę ułatwiając Mistrzowi zadanie.
Na razie nie utracił żadnej kontroli, ale o dziwo wcale nie pomagalo mu wcale to, że Mistrz dołożył podwójnych starań w odcięciu się od swojego Padawana:jego aura była ostrożnie, dokładnie wyprana z jakichkolwiek silniejszych wrażeń. Było zupełnie jasnym, że usilnie stara się nie wypuszczać zupełne niczego na zewnątrz. Blondyn nie do końca rozumiał dlaczego.
Usta Mistrza musnęły płatek ucha Wynna, a jedną z jego dłoni zaczęła delikatnie gładzić jego brzuch.
- Powiedz mi, że nie myślisz o Mistrzu Yoda - wypalił nagle Padawan,wciaz wczuwajac się w dziwnie uśpioną energię Mistrza.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda EmptyWto Gru 26, 2017 1:40 am

Już powoli, powolutku, zaczął wczuwać się w nastrój spokojnej pieszczoty i bliskości z drugą osobą. Wygodnie było mu trzymać Wynna między swoimi nogami i nie spiesząc się, delektować się małymi buziakami i pocałunkami. Na więcej nie było mowy. Raz, że Wynn długo na pewno by nie wytrzymał, a dwa, Renee pewnie też nie byłby lepszy.
Jego skrupulatnie kontrolowaną energię, szlag trafił, kiedy młody wyparował z tekstem o Yodzie.
Varrot był tak zaskoczony, że cała jego magiczna otoczka neutralności prysnęła, by zalać Wynna falą rozbawienia, podniecenia i zadowolenia jednocześnie. Renee szybko się opanował, ale co się stało, to się nie odstanie. Ukrył twarz w szyi chłopaka i parsknął cichym śmiechem.
„Ech dzieciaku, nigdy nie można się z tobą nudzić, co?” Ale mimo swoich słów, w jego głosie wyczuwało się tylko czułość. „Odpowiedź na twoje pytanie brzmi tak. W bikini Lei Organy.”

Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Sponsored content





Dawno temu I nie prawda Empty
PisanieTemat: Re: Dawno temu I nie prawda   Dawno temu I nie prawda Empty

Powrót do góry Go down
 
Dawno temu I nie prawda
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: RPG :: RPG. :: Renee Varrot x Wynnok Lor'lya-
Skocz do: