Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Attack on Raviolli

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Attack on Raviolli Empty
PisanieTemat: Attack on Raviolli   Attack on Raviolli EmptyNie Wrz 08, 2013 10:29 pm

Erwin Smith / James Christopher Mun (Mun)

Smith nie miał najmniejszego pojęcia, jakim cudem MunMunowi udało się znaleźć w jego, Rivaille'a i swoim grafiku odpowiednio dużą lukę, by zaplanować... to. Smith wiedział natomiast, że właśnie w tej jednej chwili, w której wchodził do swojej sypialni, że w tej chwili wkroczył do zupełnie innego świata.
James - bo kto inny? - zaciągnął zasłony w oknie, poustawiał na komodzie i szafkach nocnych zapachowe świeczki, teraz wypalone już w jednej czwartej. Zapach afrodyzjaków i ciężka woń piżmu niemal natychmiast uderzyła w dowódcę i jego męskość.
A potem zobaczył Rivaille'a.
Jeszcze w pełni ubranego, co było raczej niecodziennym widokiem. Erwin spodziewał się, że brunet będzie już po kąpieli. Levi zawsze, kiedy tylko był w stanie, brał prysznic albo kąpał się przed seksem i po seksie. Nienawidził być brudny, ale teraz siedział ubrany, jeszcze z pasami od sprzętu do trójwymiarowego manewru. Erwin uniósł jedynie brwi na ten widok, przezornie nie chcąc komentować. Rivaille siedział na samym skraju łóżka i Smith miał ochotę podejść do niego w tej chwili, przyklęknąć, przytulić się, a potem zacząć całować i...
James właśnie wyszedł z łazienki, tylko w swoich spodniach.
- Erwin - mruknął z nutką podekscytowania w głosie. To nie tak, że czekali na dowódcę kilkanaście minut i James nie wiedział ile jeszcze zdoła powstrzymywać się przed zacałowaniem Rivaille'a.
- James - odpowiedział Smith, z podobną intonacją. Oboje spojrzeli na bruneta, oboje tak samo podnieceni perspektywą dzisiejszego spotkania.
James niemal od razu znalazł się przy łóżku, wciągając kapitana w długi, mocny pocałunek. Kątem oka obserwując, jak Erwin ściąga swoją kurtkę i rozpina paski.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Attack on Raviolli Empty
PisanieTemat: Re: Attack on Raviolli   Attack on Raviolli EmptyNie Wrz 08, 2013 10:56 pm

Rivaille

Nie był fanem tych wszystkich romantycznych bzdur; uroczystych kolacji, zapalania nastrojowych świeczek, przygotowywania prezentów robionych własnoręcznie, z sercem. Nikt nigdy nie uczył go bycia sentymentalnym, dlatego większość tego typu rzeczy miał głęboko gdzieś. Miał dużo bardziej praktycznie podejście do życia, ale nie oznaczało to, że nie potrafił docenić chwili relaksu kiedy była mu ofiarowana w tak przyjemny dla oka sposób.
Zwłaszcza że, cholera, głośno by się nie przyznał, ale naprawdę potrzebował czasu spędzonego tylko z Jamesem i Erwinem. Przez kilka ostatnich dni świat stawał na głowie i kapral był najzwyczajniej w świecie zmęczony.
Dlatego teraz, kiedy czekał aż Smith pojawi się w swojej własnej sypialni, zaczynał się powoli niecierpliwić. Nie pomagał mu unoszący się w pomieszczeniu ciężki, intensywny zapach piżma przemieszany z subtelną wonią jakiegoś innego, silnego afrodyzjaku - serce kaprala już przyspieszyło, nieprzyjemne napięcie opuszczało jego mięśnie i już zaczynał czuć przyjemne ciepło powoli rozlewające się po ciele. A ten cholerny James oczywiście nie zamierzał zaczynać niczego wcześniej. Choćby jednego, cholera, pocałunku.
- Spóźniłeś się - mruknął, dosyć apatycznym tonem kiedy w drzwiach stanął dowódca. Średnio mu ta apatia wyszła, kiedy na policzkach już pojawił się odcień bladego różu, ale przynajmniej próbował. Ewidentnie chciał dodać coś jeszcze, ale wtedy właśnie do pokoju wrócił też James i Rivaille stwierdził, że całowanie go to dużo ciekawsze zajęcie niż marudzenie. Wplótł palce we włosy szatyna i nie oderwał się od niego dopóki nie zabrakło mu oddechu. Zniecierpliwiony kiwnął palcem na Erwina i kiedy ten tylko się zbliżył kapral bezpardonowo złapał go za kołnierz, zmusił do pochylenia się - wcześniej wymamrotawszy coś o cholernych wielkoludach - pocałował z takim samym zaangażowaniem jak wcześniej szatyna.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Attack on Raviolli Empty
PisanieTemat: Re: Attack on Raviolli   Attack on Raviolli EmptyNie Wrz 08, 2013 11:13 pm

James / Erwin

Mun uśmiechnął się szeroko, kiedy jego mały kapral postanowił włączyć do gry też Erwina. Zniecierpliwienie Rivaille'a było widoczne jak na dłoni i James miał wrażenie, że nie tylko on zdaje sobie z tego sprawę. Erwin nie zdążył nawet odpiąć jednego paska, a już został wciągnięty w długi, wytęskniony i niecierpliwy pocałunek.
Mun nie zamierzał wtrącać się pomiędzy swojego kaprala i dowódcę. Zamiast tego zajął się odpinaniem reszty skórzanych pasków Smith'a. I wcale nie robił tego tylko po to, by móc bezkarnie pomacać Erwina tu i tam. Oczywiście, że nie.
- Mun - Erwin na pół mruknął, na pół powiedział pomiędzy pocałunkami, w ramach dziwnego, jednocześnie rozbawionego, podekscytowanego i lubieżnego ostrzeżenia, kiedy James bezpardonowo wsunął rękę w jego spodnie.
Szatyn jedynie uśmiechnął się w odpowiedzi, po czym oparłszy ciężar swojego ciała na Erwinie, zaczął leniwie całować okolice jego karku. Doskonale wiedział, że gdzieś tam ukryte jest to jedno miejsce, które właściwie pocałowane, przyprawi blondyna o rozkoszne dreszcze.
- Mun! - Tym razem Erwin oderwał się od Rivaille'a. Po jego plecach, od karku aż do krocza, przeszedł bardzo pobudzający dreszcz. James wykorzystał okazję i nie czekając na reakcję dowódcy, wsunął się przed niego i popchnął Rivaille'a na łóżko, niemal od razu go całując.
Smith wyprostował się i nadal przeżywając poprzedni pocałunek, pokręcił głową. James zawsze miał za dużo energii w łóżku. Dopiero po chwili, kiedy blondyn pozbył się koszuli i górnej części uprzęży, Mun zrobił dla niego miejsce na łóżku.
Obaj skończyli klęcząc, pochyleni nad Rivaillem, Erwin z prawej, Mun z lewej. Nie pozwolili kapralowi ani na chwilę spokoju. W momencie, w którym James całował bruneta, Smith skutecznie pozbawiał go ubrania, jednocześnie, z pełną premedytacją, drażniąc wrażliwe miejsca na jego ciele.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Attack on Raviolli Empty
PisanieTemat: Re: Attack on Raviolli   Attack on Raviolli EmptyNie Wrz 08, 2013 11:48 pm

Rivaille

Kiedyś, kiedy wszyscy troje stawiali dopiero pierwsze, niepewne kroki w tym dziwnym, chorym związku, Rivaille czuł się zażenowany. Zawstydzony tym, że jest niższy, lżejszy, mniej umięśniony i słabszy, a przez to - jak mu się wydawało - dużo mniej atrakcyjny. Kiedyś jeszcze nie chciał odsłaniać skóry, która nosiła ślady walki na noże, peszył go fakt, że matka natura wyposażyła go gorzej niż kochanków, co dodatkowo urągało jego męskiej dumie. Z czasem nauczył się myśleć, że jest najzwyczajniej w świecie proporcjonalny. Nigdy nie powiedział tego głośno, ale to właśnie ci dwaj kretyni zbudowali w nim ten rodzaj pewności siebie, który teraz pozwolił mu na czucie się chcianym, pożądanym.
- James, ogarn.. - warknął brunet, kiedy Mun bezpardonowo oderwał od niego dowódcę. Nie zdążył nawet zacząć narzekać, ani choćby podrażnić Smitha jeszcze bardziej, kiedy został popchnięty na łóżko.
Gdzieś w głowie obijała mu się świadomość, że nie powinien kłaść się na świeżej pościeli w ubraniach, które nosił cały dzień, a w ogóle, to wszyscy powinni najpierw wziąć prysznic, ale mężczyźni bardzo szybko sprowadzili jego myśli na inne tory. Rivaille westchnął cicho, kiedy dłoń dowódcy zaczęła przesuwać się po jego boku. Sam, nie odrywając się od ust Jamesa, sięgnął do jego spodni i sprawnie je rozpiął. Niezbyt cierpliwym ruchem pociągnął materiał w dół, usiłując zsunąć go z bioder szatyna.
Odchylił głowę do tyłu kiedy tylko Erwin pocałował go w szyję i trochę zbyt głośno wciągnął powietrze kiedy dodatkowo dotknął jego krzyża - sukinkot doskonale wiedział, gdzie kapral jest najbardziej wrażliwy. A dzisiaj jeszcze te cholerne afrodyzjaki wyostrzyły mu zmysły. Już czuł, że powoli spodnie zaczynają być irytująco niewygodne.
- No kurwa nie, tak to nie będzie - mruknął, kiedy zorientował się, że na chwilę obecną to tylko on traci kolejne części garderoby. - Mun, wyskakuj ze spodn... Erwin - oczywiście, blondyn po prostu musiał zostawić mu malinkę, żeby przypadkiem kapral nie mógł przestać chodzić w żabocie.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Attack on Raviolli Empty
PisanieTemat: Re: Attack on Raviolli   Attack on Raviolli EmptyPon Wrz 09, 2013 2:18 pm

Erwin / James

Trzymanie w sypialni dwóch kochanków, zamiast jednego było trudniejsze i bardziej wymagające tylko z jednego powodu. Erwin miał przemożną ochotę pocałować Rivaille'a, przygryźć jego dolną wargę i wyrywać z jego ust rozkoszne jęki. Z drugiej strony miał też ochotę ściągnąć z Jamesa jego spodnie i wdać się w krótką walkę, bardziej siłowanie, o to, który z nich wyląduje na górze.
I może to wydawałoby się z boku dziecinne, nieprofesjonalne i w ogólnym rozrachunku nieodpowiednie, ale Smith lubił od czasu do czasu posiłować się z Munmunem. Zwłaszcza, że James coraz częściej potrafił go okantować dzięki swojemu szczęściu. (To, że Erwin skończył kiedyś na dole, pod Munmunem, było tajemnicą znaną tylko tej trójce.)
Smith w końcu zdecydował się na Jamesa. Pocałował go krótko, ale mocno, a potem nie czekając na nic, dobrał się do jego rozporka.
Mun nie oderwał się na długo od majstrowania przy paskach Rivaille'a. Zdejmowanie całej uprzęży nie należało do najprostszych czynności, zwłaszcza w łóżku, kiedy wszyscy zainteresowani myślą tylko o jednym.
- Unieś biodra - polecił Mun, zaczynając ściągać dolną część skórzanych pasków. Erwin uśmiechnął się z rozbawieniem, doskonale widząc, jak James drażni kaprala, jak jego dłonie niby przypadkiem wsuwają się tam, gdzie nie powinny. W ramach zemsty za bruneta, Smith z pełną premedytacją w wsunął dłoń w spodnie Munmuna, ściskając jego przyrodzenie, jeszcze przez bieliznę, tylko w ramach zaczepki.
James jęknął cicho, a potem przechylając się pod niewygodnym kątem w stronę Rivaille'a, pocałował go.
Po kilku minutach podobnych podchodów, w końcu wszyscy skończyli nadzy.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Attack on Raviolli Empty
PisanieTemat: Re: Attack on Raviolli   Attack on Raviolli EmptyPon Wrz 09, 2013 3:03 pm

Rivaille

Kiedy przyglądał się jak Erwin i James siłują się ze sobą z zaangażowaniem godnym wiecznie napalonych nastolatków, nie potrafił powstrzymać się od małego, ledwie widocznego uśmiechu - przeciętny żołnierz może w ogóle by tego grymasu nie dostrzegł, ale Mun i Smith już dawno temu przekonali się, że ich kapral nawet w zaciszu własnych czterech ścian prezentuje wyjątkowo mało emocji.
W pewnym momencie całej tej przepychanki Erwin niefortunnie przechylił się w stronę szatyna; Rivaille nie mógł się powstrzymać i zaczepnie klepnął dowódcę w pośladek. Zaraz po tym westchnął niecierpliwie, strącił dłoń Jamesa ze swojego uda i sam rozpiął jeden z upierdliwych pasków. Uprząż zsunęła się z jego nóg już bez większych problemów, po kilku minutach dołączyły do niej ubrania całej trójki.
- Won z łapami - rzucił w stronę Jamesa i lekko popchnął go w kierunku Smitha. - I nie gap się na mój tyłek.
Sam - na chwilę próbując zignorować to jak jego penis domaga się uwagi - zsunął się z łóżka, sięgnął po wszystkie ubrania i cierpliwymi, metodycznymi ruchami złożył koszule i spodnie w schludne kostki. Uprzęże przewiesił przez oparcie krzesła i zerknął na drzwi - przynajmniej tyle, że wszyscy pamiętali o ustawieniu butów pod ścianą.
Zadowolony z efektu znów odwrócił się w stronę kochanków. Wszedł na łóżko, klęknął za Erwinem i zostawił malinkę na jego karku.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Attack on Raviolli Empty
PisanieTemat: Re: Attack on Raviolli   Attack on Raviolli EmptyPon Wrz 09, 2013 3:19 pm

James / Erwin

Na samym początku, właściwie kiedy dopiero zaczynał dobrze poznawać kaprala, nie mógł się nadziwić jego przyzwyczajeniom. Czasem bywał zirytowany - kiedy Rivaille przekładał jego rzeczy, porządkując pokój tylko po to by odreagować cały stres, czasami bywał zniecierpliwiony - kiedy zamiast leniwych pocałunków Rivaille układał jego koszule, a czasem bywał wdzięczny - kiedy po wielodniowej misji po prostu wchodzili razem pod prysznic, a potem brali ciepłą kąpiel.
W tej chwili i James i Smith wiedzieli, że Rivaille po prostu będzie czuł się lepiej, jeśli wszystko będzie przynajmniej wizualnie poukładane. Oboje pozwolili brunetowi wyrwać się na chwilę z łóżka, a w ramach zabicia czasu nadal zajmowali się sobą. W pewnym momencie Erwinowi udało się nawet wejść na biodra Munmuna.
Kiedy Rivaille pochylił się nad dowódcą, James po prostu nie mógł się powstrzymać przed komentarzem.
- Rozumiem, że dzisiaj ty lądujesz w środku, taichou. - Munmun znacząco poruszył brwiami, po czym obserwował lekki pąs przechodzący przez policzki Erwina. Zaraz po tym szatyn wychylił się do przodu, tylko po to by dosięgnąć ust Rivaille'a. Jednocześnie, wsunął jedną dłoń między pośladki Smitha, a w drugą chwycił jego penisa. Zamruczał z nieukrywanym zadowoleniem - i jeszcze bardziej oczywistym pożądaniem - kiedy Erwin wygiął się w jego i Rivaille'a objęciach. James nie więził Smitha długo, ostatecznie to nie dowódca dzisiaj powinien dostać jak najwięcej uwagi.
James znów wykorzystał swoje zdolności do niesamowitego wyginania się i kombinatorstwa i po chwili kłębiących się ludzkich kończyn, to wreszcie Rivaille znalazł się pomiędzy Smithem i Munem.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Attack on Raviolli Empty
PisanieTemat: Re: Attack on Raviolli   Attack on Raviolli EmptyPon Wrz 09, 2013 4:05 pm

Rivaille

- James, jak ty traktujesz przełożonego? - Rivaille rzucił szatynowi pozornie obojętne spojrzenie, na którego dnie kryło się jednak rozbawienie.
Kapral nie zamierzał nie skorzystać z tej odrobiny przewagi, którą przez chwilę miał nad blondynem. Wyprostował się, żeby ułatwić sobie całowanie Muna i jedną ręką sięgnął do klatki piersiowej i sutka Smitha. Nie mógł sobie odmówić poczucia tej odrobiny satysfakcji, kiedy jego dowódca cicho westchnął. Rivaille lubił posiadać świadomość, że jest jedną z bardzo nielicznych osób, które potrafią wydobyć prawdziwe emocje od kogoś tak spokojnego jak Erwin, cieszyło go to, że to właśnie przy nim dowódca potrafi tak się odsłaniać.
Chwilę potem - po kilkunastu sekundach klęcia i uchyleniu się przed łokciem Jamesa, który nie mógł przecież po prostu poprosić Erwina żeby się przesunął, musiał przyciągnąć kaprala bliżej na jakiś poorany, poplątany sposób - brunet wylądował pomiędzy kochankami. Odgarnął włosy z czoła i niespecjalnie skrępowany rozsunął nogi kiedy szatyn się do niego przysunął.
Sarknął poirytowany; teraz, żeby przyciągnąć jednego z tych wielkoludów do pocałunku musiał chwycić go za włosy, ale myśl o tym, że mieliby uprawiać seks w koszulach, wygnieść je, zapocić i zniszczyć kompletnie go odrzucała.
- No pochyl się cholerniku - wymruczał do Jamesa, i kiedy szatyn - oczywiście, z wymalowanym na twarzy rozbawionym uśmieszkiem - wykonał polecenie, kapral pocałował go mocno, długo. Jego zniecierpliwienie ewidentnie dawało o sobie znać.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
tsu

tsu


Liczba postów : 747
Join date : 15/03/2012
Skąd : inąd.

Attack on Raviolli Empty
PisanieTemat: Re: Attack on Raviolli   Attack on Raviolli EmptyPią Lis 29, 2013 11:57 pm

Erwin & James

Żaden z nich nie zamierzał pozwalać Leviemu na długie oczekiwanie. Oboje byli podnieceni i chętni bardziej niż przez ostatni miesiąc. Właściwie, sama wizja tego, że obaj wejdą w kaprala... Erwin czuł jak na samą myśl jeżą mu się włoski na karku. Odczucia Jamesa były podobne, tylko tyle, że Mun bardziej był teraz skupiony na całowaniu swojego przełożonego niż na myśleniu o jego rejonach bardziej prywatnych.
Erwin natomiast - co było kompletnie normalne - nie pozwolił się zbić z tropu. Sięgnął do stoliczka nocnego po buteleczkę z olejkiem zapachowym. Razem z Munem wybrali cytrynowo owocowy zapach, kojarzący się bardziej ze środkami czystości niż z seksem, ale czego się nie robi dla Rivaille'a?
Ostatecznie, żaden z nich nie przykładał wielkiej wagi to tego, czym pachnie odbyt bruneta.
- Posuń się, Mun - mruknął ponaglająco Smith i posługując się swoim barkiem przepchnął szatyna odrobinę na bok. Tak, by mieć odpowiednio dużo miejsca na wsunięcie dłoni pomiędzy nogi Leviego.
Mun w tym czasie zdążył przerwać już drugi z kolei pocałunek, który zostawił go zdyszanego i jeszcze bardziej pobudzonego. Zamiast jednak ponownie sięgać do cudownych warg Kaprala, James zaczął go stymulować, wiedząc dokładnie jak wiele wysiłku będzie kosztowało Leviego przyjęcie ich obu.
Powrót do góry Go down
http://panhomarek.deviantart.com
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 792
Join date : 13/03/2012

Attack on Raviolli Empty
PisanieTemat: Re: Attack on Raviolli   Attack on Raviolli EmptySob Lis 30, 2013 12:31 am

Rivaille

Nie można było powiedzieć, że kiedy po raz pierwszy usłyszał o kolejnej szalonej idei Muna przyjął ją entuzjastycznie. Właściwie to przyjął ją swoją pięścią na splocie słonecznym szatyna i generalną niechęcią do zbliżania się do sypialni, ale ostatecznie kiedy się nad tym zastanowił - to wcale nie było tak, że do myślenia zmusiły go jego chora duma i natura hazardzisty chcącego sprawdzić absolutnie wszystkie niemożliwości na własnej skórze, w końcu wygrały.
Oczywiście, że miał wątpliwości, kto by nie miał gdyby posiadał świadomość, że zamierzają mu wepchnąć do dupy dwa - za duże już same w sobie, cholera jasna - penisy, i jeszcze je tam trzymać przez dłuższy czas? Ale, ostatecznie, miał też ogromne wątpliwości zanim zszedł się z Erwinem. Albo zanim pokazał Munowi plecy pełne blizn po licznych ranach, poparzeniach i walkach. I też było dobrze. Seks nie mógł być gorszy.
Wszystkie zmartwienia kaprala odeszły w siną dal kiedy tylko jego kochankowie znów skupili na nim całą swoją uwagę. Mun, kiedy tylko chciał, naprawdę potrafił zdziałać dłońmi cuda. Levi nigdy nie powiedział mu, że w zasadzie to w kwestii obciągania, radzi sobie dziesięć razy lepiej niż Erwin. Brunet odchylił głowę do tyłu i oparł ją o klatkę piersiową szatyna. Zamruczał coś z niezadowoleniem, kiedy gówniarz zostawił mu na ramieniu malinkę.
- Mun, co ja ci mówiłem - pewnie chciał dodać coś jeszcze, ale ten właśnie moment wybrał sobie dowódca, żeby przesunąć palcami między pośladkami niższego mężczyzny. Levi nieco głośniej wciągnął powietrze, już oczekując tego z łagodnego, inwazyjnego odczucia, którego charakteru sprecyzować nie potrafił, ale nauczył się je uwielbiać. Westchnął cicho kiedy Smith wreszcie powoli wsunął jeden z palców w ciało swojego kaprala.
Ręce Smitha - tak jak cała reszta jego ciała - były po prostu tak irytująco, męsko, stanowczo za dużo za duże jak na standardy bruneta (Rivaille nigdy nie przyznałby, że może to po prostu on jest zbyt drobny) i nawet po tylu latach ani seks, ani gra wstępna z początku nie należały do najprzyjemniejszych.
Levi jęknął cicho, nieco żałośnie kiedy dowódca po kilku chwilach zaledwie wsunął w jego odbyt drugi palec, a Mun - wiedział, kurwa, gdzie dotknąć! - przygryzł lekko płatek jego ucha.
Powrót do góry Go down
http://moyashi1.deviantart.com
Sponsored content





Attack on Raviolli Empty
PisanieTemat: Re: Attack on Raviolli   Attack on Raviolli Empty

Powrót do góry Go down
 
Attack on Raviolli
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Non OCet! :: Non OCet! :: Shingeki no Porn-
Skocz do: